Kryzys w związku
Możesz mu zaradzić

Kiedy facet staje się marudą

Zjawisko kobiecej menopauzy jest powszechnie znane i nikogo już nie dziwi. Tymczasem kiedy mężczyzna zaczyna wykazywać labilność nastroju, spadek energii oraz zainteresowania seksem, uważamy, że najwyraźniej nie poszło mu w pracy, a jego problemy są przejściowe.

Marek ma 48 lat. Zawsze był aktywnym mężczyzną, zarówno pod kątem zawodowym, jak i w życiu prywatnym. Ma własną firmę, więc czas jego pracy nie zamyka się w ustawowych ośmiu godzinach. Nie przychodzi jednak do domu, by założyć kapcie, usiąść przed telewizorem i czekać na kolację podaną przez żonę. Po pierwsze: Marek nie ma żony, tylko od dwóch lat młodszą o piętnaście wiosen partnerkę, po wtóre dużą wagę przywiązuje do dobrej formy. Aby ją zachować korzysta z zajęć na siłowni i fitnessu oraz poddaje się masażom i zabiegom kosmetycznym, mającym na celu opóźnienie momentu starzenia. Młodsza kobieta jest dla niego sporym wyzwaniem, choć dotychczas nie narzekał na swoją kondycję. Od niedawna jednak sen z powiek spędza mu spadek formy, który zaczął się od spadku formy... w łóżku. Nic bardziej frustrującego dla faceta, mającego w tej dziedzinie od zawsze powodzenie. Partnerka jest wyrozumiała, ale ile razy można nie stawać na wysokości zadania i łudzić się, że atrakcyjna, sporo młodsza kobieta nie odejdzie do bardziej sprawnego kochanka?

A może to rak?

Mało tego – zawsze reagujący na kobiece wdzięki Marek nagle przestał odczuwać ochotę na seks. Nie, nie tak zupełnie, ale jego libido znacznie osłabło. W dodatku w innych dziedzinach też zaczął niedomagać. Po dwudziestu minutach na siłowni nie daje już rady. W pracy wieczne zmęczenie odbiera mu chęci działania, a negocjacje z partnerami zaczynają przypominać piekło. Wpada w złość z byle powodu, bywa marudny, kapryśny i coraz częściej niezdecydowany podjąć jakiekolwiek konstruktywne decyzje. Boi się, że może jego ciało toczy rak, bo jest obciążony genetycznie...

Ostatnio partnerka zaproponowała mu wizytę u lekarza. Marek odwlekał ten moment, nie chcąc zostać pozytywnie zdiagnozowanym w kierunku nowotworu. Ale kiedy po raz trzeci w jednym tygodniu pokłócili się o drobiazg (tak, Marek wie, że to on wywołał sprzeczkę), jego kobieta przyznała, że powoli ma dosyć. To był w końcu impuls do zasięgnięcia fachowej opinii, co się stało z jego życiem i kondycją.

Zrobił badania. Na szczęście, ich wyniki były dobre. Wtedy lekarz zlecił sprawdzenie poziomu testosteronu. I okazało się wreszcie, że to on, a właściwiej spadek tego hormonu, odpowiedzialny jest za objawy 48-latka.

Pomocny testosteron

Już po 30-tce poziom testosteronu spada u mężczyzny o 10 procent co dekadę. A między 40 i 50 rokiem życia dołączają inne objawy rozpoczynające andropauzę, czyli odpowiednik kobiecego klimakterium. Spadek energii życiowej i popędu seksualnego, labilność nastroju, zmniejszenie siły mięśni i wzrost tkanki tłuszczowej to najważniejsze z nich.

Im bardziej aktywny mężczyzna, tym zmiany są szybciej zauważalne i mocniej frustrujące. Nie ma wyjścia i żaden facet nie ucieknie przed upływem czasu, ale są sposoby, aby proces andropauzy przebiegał łagodniej. Jednym z nich jest terapia hormonalna, polegająca na stosowaniu kuracji testosteronem. Nie wszyscy panowie mogą, niestety, z niej skorzystać. Przeciwwskazania dotyczą mężczyzn z rakiem prostaty, cukrzycą, chorobami serca, wątroby i nerek.

Jeśli jednak twój facet nie znalazł się w grupie szczęśliwców korzystających z leczenia testosteronem, nie załamuj rąk. Ty też przechodzisz bądź niedługo wkroczysz w czas menopauzy. I tak jak chciałabyś, aby wtedy twój partner był dla ciebie wyrozumiały, tak ty zrób to dzisiaj dla niego. Odpuść narzekania i wyrzuty, że znów zapomniał wyrzucić śmieci i że od miesiąca nie możesz doprosić się o naprawienie półki pod lustrem. Zamiast tego zafunduj jemu i sobie drobne przyjemności: wychodźcie częściej razem, postarajcie się o aktywny wypoczynek. I nie naciskaj na niego w łóżku, bo im większa presja, tym słabsze efekty.


Magda Wieteska
Kreator strony - przetestuj